![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxVvR5WeMm_pSRPBQKMzYEFeuU75UByBTcmdm60aYXpWOl0TEFEK1xFlC-77Y8hcK_smuNgtt3KPM3BQe7i7gAU8cK4sohhKmAadQwvtqUn9SAqkVjvVJXg9_t4SSQH0E7tbeV6z_7w5nx/s320/mechhh.jpg)
Wczoraj dostałam tyle życzeń urodzinowych, że pomyślałam, że właściwie teraz to mogłabym już umrzeć. W takiej chwili umierałabym z uśmiechem na twarzy, z wielkim szerokim rogalem rozciągniętym od jednego do drugiego policzka, pogodzona całkowicie z losem... Umierałabym wiedząc, że tak naprawdę nie jestem sama, a tylko samotna niekiedy się czuję.
Chciałabym zmienić to czucie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoV16c6CGajUuQ-7Y7YevjRrbHWJOPLoa3VApsx4-PQh0JA7UXL3NtXsEMHdTvlCvUjzDSfC21nZ3s0URHBarMsAsmwPVfg1VwnQ7DNBsX7tZCD7iMMuOc-CNPz-4Tpg3aC528a_c7gmhX/s320/rudA.jpg)
Boję się żyć, żeby pewnych rzeczy nie zepsuć. To jest jednak sedno przemijania. Potem mogę nie zdążyć ich już naprawić.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj43kQBLEK8TdeK1w1NYllmRjwp8W_wIURyvISAc5MyMN6wxrVPdKMsdrUA6i1wggzIzFIIXlVB48061rcKXfklkIfyC0QESyII0f-buW-SenJ5u4nI1ywBV3gvGiW7h83bWizRJoVtTDJJ/s320/RUDa+2.jpg)
A teraz póki najważniejsze sprawy nie są jeszcze zepsute, mogłabym odejść...
Jednak sądzę, że to jeszcze nie czas pożegnania. Jeszcze nie zobaczyłam tego brunatnego błysku na niebie o poranku, na jaki wciąż czekam. Tak bardzo chciałabym go zobaczyć...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIbK9NnZzhylFSTX1hKG-KmETepwtgODGtfzXsJ-jjLRuH1q7c6ZHPNstShyFFkHzoFN-fp5G7VHFkMQsUpaVs1QOG8HEr7VgZxxPBg61aSgKR2JWRKxRBWPdXTm2dQF36kSOihVNPSBeP/s320/s%C5%82onko.jpg)
Niektórzy ludzie cieszą oczy bezgraniczną przestrzenią nieba niemal codziennie. Szczęściarze! Może i w moim wypadku po zmianie czucia, kiedyś wreszcie to się uda.
Wcześniej tylko powinnam się zdecydować, czy bardziej kiedyś,
czy zdecydowanie bardziej wreszcie...
Wolałabym wreszcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz