sobota, 1 sierpnia 2009

Głodna wszystkiego.

Czyli czego? Bardziej zarcia,niz ludzi? Brakuje mi ich,ale ten pieprzony nalog sprawil,ze nic nie sprawia mi dawnej przyjemnosci.. Nic poza wyjatkami i zarciem,ktore jest lekiem na cale zlo.. Wykonuje mechanicznie codzienne czynnosci.W glowie przelatują rozne mysli i obrazy.. Nawet,jak zwalam przypominam sobie,jakies sceny z dziecinstwa,czy calkiem niedawne,niby nie znaczace sytuacje.. To tak,jakos samo przychodzi.. Przypominam tez sobie spotkanie z Green i An.. Mam wrazenie,ze zawiodly sie na mnie,ale mozliwe,ze tylko to sobie wmawiam.. Niestety,jak ktos lepiej wyglada,od razu jest lepiej spostrzegany.. Te same slowa wypowiedziane przez jedna osobe brzydka,a druga ładną,ukazują dwa rozne swiaty.. To niesprawiedliwe,bo moj swiat nie jest taki brzydki... Ten swiat przymiera glodem,ale gdyby go ktos zechcial nakarmic,gdyby....

Nie napisze wiecej,ide sie nazrec,bo teraz to,juz nie sprawi mi zadnej roznicy.. Po tym kubku herbaty,czuje sie tak,jakbym zaczela jesc.. A jeden kęs jest,juz napadem,bo od niego sie wszystko zaczyna.Psychika odrzuca mozliwosc strawienia go,a ja przyjmuje to,jak rozkaz.. Nie jestem swoja Panią i dlatego chyba tak nie lubie,gdy ktos mowi mi na Pani.. Kto by chcial byc Panią tej niewygodnej sytuacji,tego balaganu w glowie i na glowie... NO KTO??

Wygladam,jak sie czuje.. Czuje,jak wygladam..
Nie ma tu,co odrzucac jednego i skupiac sie na uczuciach,naprawde sie zapuscilam.. Trzeba bylo pojechac do sklepu po swinskie energetyczne gówno,oczywiscie light i zapic nim Tussi.. Niestety po wysprzataniu calej łazienki i swojego pokoju,glos podpowiedzial mi,ze juz duzo dla innych i siebie zrobilam.. Poczulam częściowe usprawiedliwienie codziennych win..

Tylko częściowe,bo reszta mnie jest zla,ze znowu palilam.. Obiecalam sobie,ze rzuce to,wiec za dobrze by bylo,gdybym sobie pozwolila jeszcze na prochy.. Umowa niepisana byla taka,ze z fajek zrezygnuje,a w nagrode pojade sobie jeszcze na pseudo-efedrynce - bo ją latwiej mi odstawic,seriooo.. Ci,co brali,wiedzą najlepiej,ale czy wiedzą: Ile mozna miec w zyciu nalogow?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz